17 sierpnia 1920 roku generał Józef Haller dziękował Opatrzności Bożej, przed obrazem Matki Bożej Anielskiej w Mińsku Mazowieckim, za Cud nad Wisłą. Sto lat później, w tym samym miejscu, w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny zakończyły się jubileuszowe obchody rocznicy Bitwy Warszawskiej. Mszy Świętej przewodniczył Nuncjusz Apostolski w Polsce Arcybiskup Salvatore Pennacchio.

Liturgię koncelebrowali Biskup Warszawsko-Praski Romuald Kamiński oraz Biskup Pomocniczy Diecezji Warszawsko-Praskiej Marek Solarczyk.

W słowie wprowadzającym biskup Romuald Kamiński przywitał nuncjusza apostolskiego i pozostałych duchownych, podziękował za wspólną modlitwę przedstawicielom władz samorządowych i państwowych. Wyraził również wdzięczność przedstawicielom mediów za relacjonowanie obchodów 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej.

Homilię wygłosił biskup Marek Solarczyk, który przypominał postać generała Józefa Hallera:

Jego osoba wzbudzała podziw u Polaków. Zdolności organizacyjne, wiedza wojskowa, autorytet dowódcy to nie wszystkie przymioty, które sprawiały zaufanie u innych. Był człowiekiem wielkiej szczerości i bardzo pokornej wiary. Pomimo piastowanych urzędów i ogromu zadań potrafił przeżywać z oddaniem czas modlitwy i wszystkie swoje starania zawierzać Bogu, a nade wszystko Matce Najświętszej. Czynił to przed stu laty przy wielu okazjach, a tak wyjątkowe miejsce miała ta świątynia i znajdujący się w niej wizerunek Matki Bożej Anielskiej.

Biskup Marek Solarczyk podkreślił, że sto lat temu ofiarnością wykazało się wiele osób, którym dziś dziękujemy:

W osobie tego pierwszego ochotnika chcemy dziś dziękować za rzesze Polaków, którzy tak jak generał Haller nie wahali się wziąć do swojego życia tajemnic Ojczyzny i podjąć dzieło miłości dla drugiego człowieka. Byli to żołnierze regularnej armii i ochotnicy, którzy z gotowością do nawet największych poświęceń toczyli krwawe boje z wojskami bolszewickimi. To także ludność cywilna, która w wieloraki sposób służyła przygotowującym się do walki, udającym się na front, powracającym z ranami i poległym żegnanym z szacunkiem. Jak nie przywołać ochotników ducha, którzy w całej Ojczyźnie, ale tak wyjątkowo gorąco w Warszawie i jej okolicach modlili się do Boga o cud. Do wspólnoty ducha przywoływali orędownictwa świętych patronów, wśród których zawsze pierwsze miejsce i pierwsza była Matka Najświętsza.

Na zakończenie liturgii głos zabrał abp Salvatore Pennacchio.

Jestem bardzo poruszony, że mogę być tutaj z Wami. Mogę sobie wyobrazić, co czuł mój poprzednik abp Achille Ratti, późniejszy papież Pius XI, sto lat temu modląc się przed tym obrazem Matki Najświętszej. Dziękuję biskupowi Markowi Solarczykowi za piękną homilię, w której zwrócił uwagę na ten aspekt modlitwy.

20 lat temu koronacji obrazu Matki Bożej Anielskiej dokonał prymas Józef Glemp.

fot. Ewelina Klingbeil, Arkadiusz Malik